Quantcast
Channel: Mój dom - Moje miejsce
Viewing all 32 articles
Browse latest View live

poranek w kuchni.

$
0
0
***
Czas pędzi jak szalony, nawet nie wiem kiedy przeleciały te trzy tygodnie od ostatniego posta. Uwierzcie.... nie planowałam tak długiej przerwy:))) Zresztą z planowaniem ostatnio u mnie kiepsko. 
Górę bierze rozkojarzenie i sama nie wiem co - może lenistwo. Chodzę z głową w chmurach i czekam aż wszystko zrobi się samo hi hi hi. Niestety nic z tego;)))) 
W przypływach sporadycznej weny zdarza mi się zrobić coś w domku jak na przykład ostatnio w kuchni.  Pozbyłam się drewnianych żaluzji- zbieraczy kurzu. Były ładne, ale kiedy pomyślałam sobie o ich wycieraniu odechciewało się wszystkiego. Zastąpiłam je białymi roletami rzymskimi z Dekorii. Można je zdemontować i wyprać.
W tak zwanym międzyczasie na targu staroci wyszperałam starą drabinkę, która okazała się moim ulubionym niezbędnikiem. Wymagała jedynie lekkiego liftingu i voila.
Może zobaczcie sami.
zapraszam




A tutaj mała zajawka tego co następnym razem.

widoczne na zdjęciach:
dywaniki w kuchni - TK MAXX
koszyk na zakupy - H&M HOME
lampiony solarne na tarasie - IKEA


Do następnego
Kasia


Taras-weranda-Green Canoe

$
0
0

Nowe oblicze tarasu-werandy. Sama nie wiem jak powinnam nazywać ten nasz letni azyl, ale to chyba bez znaczenia ważne, że powstało miejsce rodzinnych spotkań i wypoczynku.
Może dla ciągłości postów o tarasie zostanę przy wersji tarasowej.
***
W tym roku ziściło się moje marzenie o zadaszonym tarasie.
Od samego początku powstawania tego miejsca chodziło mi to po głowie. Niestety mój nieugięty mąż nie dawał się przekonać. W kółko słyszałam -  Po co? Po co? Do momentu gdy..... okazało się, że jestem w stanie takim, a nie innym. :))))))))))
Postanowiłam wykorzystać przesąd o tym, że kobiecie w ciąży się nie odmawia, i tak od prawie dwóch miesięcy cieszę się kolejną tarasową zmianą. Na samą myśl o tej realizacji paszcza sama mi się uśmiecha:)))

Projekt pomagał zrealizować mój brat. Wszystkie stolarskie prace wykonał własnoręcznie mi pozostała najmilsza część prac czyli dekoracje i sadzenie kwiatków. 
Dach pokryliśmy płytami trapezowymi w kolorze grafitowym. Przepuszczają światło i nie zaciemniają pomieszczeń w domu. 
Dla ozdoby i w tym roku wykorzystałam woale z Ikea. Dodatkowo dla ochrony przed popołudniowymi promieniami słońca zawiesiłam zasłony.

Nie chcę zasypywać Was dzisiaj zbędnymi słowami wystarczy, że zasypię Was ilością zdjęć. 
I tak podzieliłam dzisiejszy post na dwie części. Kolejnym razem pokażę Wam nocną odsłonę.
zapraszam.


Obrus i haftowane bieżniki uszyłam z tkanin zamówionych przez internet. Wszystko w moich ulubionych ostatnio kolorach błękitu, bieli i indygo.  








Na sam koniec chciałabym zaprosić Was do do lektury nowego letniego numeru 
GREEN CANOE.
W nim również można zobaczyć nasz tarasik. KLIK.
Jeszcze raz zapraszam, a Aśce dziękuje za kolejne zaproszenie.



Kasia

W nocnej odsłonie..

$
0
0
Tak jak obiecałam, dziś kilka zdjęć tarasu w nocnej odsłonie. 
Przyznam, że po zmroku wolę go nawet bardziej niż w dzień. 
Solarne kule i girlandy (Ikea) tworzą niepowtarzalny przytulny klimat.
*** 
Jeżeli chcecie oświetlić jakieś miejsce na zewnątrz domu to polecam to rozwiązanie. Sprawdza się idealnie, lampy zapalają się gdy zapada zmrok i świecą średnio do 3-4 nad ranem. 
Ładują się  wystarczająco nawet przy pochmurnej pogodzie.
zobaczcie sami, zapraszam.




pozdrawiam i do następnego
Kasia


bunnies w marynistycznym wydaniu:))

$
0
0

Pozostaje w letnich klimatach, nie wnętrzarsko ale nadal wakacyjnie i z marynistycznym akcentem. 
Nawet króliczki podążają za modą na królujący w tym sezonie marin.
Dzisiaj kilka moich prac właśnie w takim wydaniu.
zapraszam

Pan zając- rzadko szyje je w męskim wydaniu, ale czasami się zdarzy. 
 buntowniczka w letniej sukience:
 i na koniec 
elegantka




***
Wszystkie prezentowane króliczki zostały już sprzedane.
***
na dziś to tyle
do następnego
pozdrawiam
K.

Wakacyjny obrazek

$
0
0
Urlop, urlop i po. Ciepełko, piękne widoki wszystko już za nami pora wrócić do rzeczywistości. Przyznam szczerze, że nie będę miałam z tym większych problemów. Uważam, że wszędzie dobrze ale w domu najlepiej. 
W dużej mierze wynika to z mojego stanu, jakby nie było długie podróże bywają męczące ciepełko, a raczej upał i duchota również dlatego powrót do domu nie smucił aż tak - przynajmniej mnie.
Z wakacji zostały miłe wspomnienia, radość dzieci i oczywiście zdjęcia. Kilkoma z nich podzielę się dzisiaj z Wami. 
Zapraszam na Cypr.



w komplecie:)) - Asiu dziękuję za fotkę !!!


******
A, tak na marginesie dzisiejszego wpisu.
Napięty plan rzeczy do zrobienia przed pojawieniem się dzidzi nadal realizuję. Muszę przyznać, że wyszedł z tego niezły bajzel, który staram się jakoś ogarnąć. :))))))
Przed wyjazdem udało mi się skończyć pokój Hani, który zmienił swoją lokalizację już niebawem postaram się go Wam pokazać.

na dziś to tyle
pozdrawiam 
K.

a mnie jest szkoda lata............

$
0
0
Czy to już koniec lata???? 
Na to się zanosi.....cóż - szkoda.
Nic na to nie poradzimy taka jest kolej rzeczy więc będzie trzeba przyzwyczaić się do chłodniejszych i krótszych dni. 

Dzisiaj bardzo króciutko. 
W przerwach między przygotowaniami dzieci do gimnazjum, podstawówki, przedszkola i kolejnych narodzin - niezły rozrzut prawda?? W ramach relaksu oczywiście udało mi się zrobić kilka tarasowych fotek.
zapraszam:)


Zielnik w niebieskiej donicy wyszperanej w starociach, mój ulubiony i praktyczny element tarasu.


SUPER MAMA mój ulubiony - tylko z niego kawa smakuje wyjątkowo.

pozdrawiam
K.

Pokój Haneczki - domowa rewolucja part 1

$
0
0
***
Dziś zapraszam na zapowiedziany wcześniej post z pokojem Haneczki. Można powiedzieć, że jest pierwsza odsłona naszych nieplanowanych domowych rewolucji. 
Trochę się zmieniło ;-) Przede wszystkim lokalizacja pokoju Hani. Przed "rewolucją" było to gwiezdne królestwo Wojtka (możecie zobaczyć je tutaj ).
Efekt końcowy cieszy mnie, ale przede wszystkim właścicielkę. Wykonanie pokoju kosztowało mnie dużo wysiłku, czasu, potu, a czasami nawet łez. (to ostatnie kiedy zatrzasnęły mi się drzwi, w których nie było klamki i przesiedziałam w pokoju ponad godzinę bo nikt nie słyszał mojego wołania czytaj-wycia). Ale co tam....wyszłam..., w końcu.
Musiałam wykorzystać moment, w którym mieszczę się jeszcze na drabinę :))))  Wszystkie prace wykonałam własnoręcznie. Przykleiłam tapety, pomalowałam ściany i zajęłam się całym wykończeniem, łącznie z garderobą. 
Hankę najbardziej cieszy huśtawka, mnie jej uśmiechnięta, zadowolona buźka<3, a Wam jak się podoba???

Ilość zdjęć może być przytłaczająca-wybaczcie :))))

 Nie wyobrażam sobie tego, ale Hani w przyszłym roku idzie już do szkoły:((( Dlatego chciałam żeby jej miejsce do pracy/zabawy/nauki było już bardziej dorosłe. 

 zajrzyjmy troszkę do szafy:))) Mieści wszystko- ubrania, zabawki itd.
 pojemniczki ze szklanych słoików, idealne na dziecięce skarby.



Gdybyście chcieli wiedzieć:)
***
tapeta w romby: ScandiKids.pl
lampka Miffy
pompony: Allegro.pl
komoda: Allegro.pl
myszki Maileg
kosz na zabawki: BelleMaison
dywan szary/okrągły Shaggy Allegro.pl

Pozdrawiam 
K



domowe rewolucje PART 2

$
0
0

Kolejna odsłona domowych rewolucji. 
Tym razem zapraszam do nowego pokoju Wojtka. 
Jest to pokój szóstoklasisty, zdecydowanie bardziej młodzieżowy i taki jak chciał jego właściciel.
***
Łóżko zastąpiłam rozkładanym narożnikiem. Obaj moi nastolatkowie mieli ogromne problemy ze ścieleniem łóżek, a ja miałam już serdecznie dość widoku rozbebłanych pościeli. Obecnie sytuacja wygląda dużo lepiej, a i miejsca dla przesiadujących kolegów i koleżanek :) jest znacznie więcej. 
Zabudowa jak i biurko pochodzą z Ikea. Fajnym elementem zabudowy,który bardzo przypadł mi do gustu są szklane drzwi z miejscem na zdjęcie.
Całość prezentuje się następująco
Zapraszam







pozdrawiam 
K


w oczekiwaniu na............

$
0
0
Czas ucieka i wyczekiwane rozwiązanie coraz bliżej. Z jednej strony zaczynam się denerwować, z drugiej nie mogę się doczekać.
Na blogowanie ostatnio nie mam głowy dlatego przerwy między postami są coraz dłuższe. Wybaczcie i zrozumcie:)
 Mam nadzieję, że z czasem wszystko wróci do normy i zagości tu jakaś reguła.
Na razie pozostaje mi siedzieć sobie grzecznie i czekać. Choć przyznam, że z tym grzecznym siedzeniem to u mnie różnie bywa.
No dobra....w przypływach sił coś tam sobie "grzebie" i pewnie jak skończę nie omieszkam Wam pokazać. 
Pokoik oczekiwanej córeczki (bo ma być córcia) w całej okazałości pokażę za jakiś czas. Myślę, że poczekam aż pojawi się w nim lokatorka.
Dziś tylko mała zapowiedz.






pozdrawiam 
K.


Jesienne migawki..

$
0
0
Witajcie.
Korzystając z pięknego słonecznego dnia zrobiłam kilka jesiennych zdjęć naszego tarasu. Obawiam się, że mogą to być ostatnie takie piękne dzionki zwłaszcza, że od kilku dni budzą nas naprawdę mroźne poranki. Wszystkie kwiaty mniej odporne na mróz, a dzisiaj nawet te bardziej niestety już zmarzły. Za to pozostały nie mniej dekoracyjne iglaki i wrzosy, które uwielbiam. Oczywiście jesień nie może obejść się bez dyńki. Dyńka to konieczność i podstawa :))))) 
Solarne kule/lampy  zastąpiłam Ikeowskimi latarenkami z nowej serii w kolorach zieleni i czerwieni. Podczas ostatniej wizyty w sklepie nie mogłam przejść obok nich obojętnie i przygarnęłam sobie kilka:) 
***
A poza tym 
Wyprzedzając Wasze pytania 
o to czy już........... ???  
informuję, że
Jeszcze nie:) Ciężarówka (czyli Ja), a raczej już mega tir nadal jedzie. Zostały dobre dwa tygodnie więc meta coraz bliżej.

a teraz jesiennie









a kuku, mam Was:))

Dziękuję Wam za wszystkie miłe słowa pod ostatnim postem. Dodają otuchy, a to jest potrzebne:)dziękuję
pozdrawiam 
i do następnego
Kasia

"zeszłam na psy"

$
0
0
***

Dzień dobry
Jak widzicie i w naszej sypialni zaszły zmiany. Przyznam, że nie planowałam tego do takiego stopnia (samo wyszło) - chciałam mieć tylko więcej miejsca do pracy i przechowywania wszystkich szpargałów, których nazbierała się cała masa.
Wymyśliłam sobie, że idealnym rozwiązaniem na rzeczy niezbyt piękne będzie zabudowa z Ikea BESTA. 
Ściana ze skosem okazała się idealnym miejscem, wszystko pasowało jak na wymiar. Przed montażem stwierdziłam, że zedrę w tym miejscu tapetę i pomalujemy ścianę farbą.  Wzięłam się do pracy, a moje niesforne łapki tak się rozpędziły, że nawet nie wiem kiedy zerwałam tapetę w całym pokoju. 
Normalnie baba nie miała roboty. 
Miała leżeć i już nic nie robić.
 A tu takie coś.
znowu, samo wyszło:))
Nie ukrywam, że lubiłam tą poprzednią tapetę, może za dwa lata (bo tyle wytrzymała) wrócę do podobnej koncepcji. Kto wie?
Obecnie postawiłam na coś zupełnie innego i kolorowego, choć nadal kocham czernie i biele. 
Mówiąc krótko "zeszłam na psy" 
Mnie ten zupełnie nieoczywisty motyw przyprawia o uśmiech natomiast mojego m te  jamnicze pyski z lekka przerażają. 
Twierdzi, że wciąż się na niego gapią:)  
Tapeta to kolekcja Lisy Bengtsson dostępna na zamówienie, można ją kupić w sklepie skandynawskie.pl. Występuje w trzech kolorach - granatowym, sepia-pink, i złotym.

ŁOŻE - podczas dłuższego oczekiwania na tapetę (ok 4 tygodnie) natknęłam się na allegro na wspaniałego tapicera wykonującego zagłówki jak również całe tapicerowane łóżka. Zadzwoniłam, pogadałam no i zamówiłam:) 
tak....samo wyszło:)
Nie żałuję - jest wspaniałe, piękne i wykonane perfekcyjnie.

Moje miejsce do pracy również przeszło mały lifting. Jest większy stół, choć zostały te same nogi. Zniknęła jedna półka i pojawiły się jamnicze plakaty (do kompletu) oraz kilka innych pierdółek. 
Może kiedyś zrobię o tym osobny post?

Tak jest teraz.
 skończyłam i już naprawdę nic nie robię.
no chyba........ że 
SAMO WYJDZIE??









pozdrawiam
K.










3380gr szczęścia ////// pokój Basieńki

$
0
0

**************
W naszym domu pojawiła się nowa istotka:) Od tygodnia jest już z nami. Nie spieszyło się jej z przyjściem na świat.
Dała na siebie czekać dłużej niż się spodziewałam zwłaszcza, że do końca byłam bardzo aktywna.
 
***
  Na wielu blogach pojawiły się już świąteczne aranżację i kalendarze adwentowe u mnie dzisiaj całkowicie inny klimat.
Dziecinnie, dziecinnie i jeszcze raz dziecinnie.
 
Pokój Basi.

Ukończyłam go już jakiś czas temu, ale czekałam z pokazaniem do momentu pojawienia się mojej kruszynki.
W wykonanie włożyłam wiele serca i dokładności mam nadzieję, że i wam przypadnie do gustu.
zapraszam





do następnego 
pozdrawiam
Kasia















w świątecznym klimacie.

$
0
0
witajcie przedświątecznie.
Mimo mrozu i śniegu ( w tym roku brak) grudzień to mój ulubiony miesiąc. Uwielbiam ten klimat - magię świąt. Przedświąteczne przygotowania, zapach cynamony i jabłek.
Zazwyczaj świąteczne przygotowania zaczynałam już od końca listopada, niestety w tym roku zdarzył mi się mały poślizg. Na szczęście wszystko zaczyna jakoś wyglądać. Od wczoraj cieszymy się ustrojoną choinką, iskrzącym od światełek tarasem i innymi dekoracjami. 
Dzisiaj podczas drzemki Basi udało mi się zrobić przymiarkę do nakrycia wigilijnego stołu. Girlanda od Greendeco miała przyozdobić kominek, a znalazła się na stole. Mimo tego, że na potrawy nie zostało już miejsca wygląda pięknie. Do praktyczności takiej stylizacji przydałby się większy stół :) może kiedyś - na razie się mieścimy.








 ***
Kochani z okazji nadchodzących świąt chciałabym życzyć Wam i wszystkim waszym bliskim 
wiary, co góry przenosi,
nadziei, która nie gaśnie
oraz miłości w każdej ilości.
:)))

Spokojnych radosnych świąt.

Kasia


 

To był dobry rok - czas podsumowań

$
0
0
Witajcie w Nowym Roku :)

Koniec starego/początek nowego roku to czas podsumowań, ale również czas nowych planów i postanowień - ja również takie mam - co do ich realizacji ??? - zobaczy.

To był dobry rok :) Rok dużych zmian w domu jak i kolejnej czwartej rewolucji w życiu. 
Mam nadzieję, że miniony rok i Wam przyniósł wiele dobrego, a ten nowy 2015 będzie dla nas wszystkich jeszcze wspanialszy. Tego Wam jak i sobie życzę.

Podobnie jak w poprzednich latach tak i tym razem przygotowałam małe podsumowanie tego co było, co się zmieniło i co przybyło. zaczynamy.



Na początku roku mój stary kredens przeszedł małą metamorfozę. Namęczyłam się... ale myślę, że było warto (więcej na temat tej metamorfozy tutaj )

 W lutym odnowiliśmy łazienkę na parterze. 
(Ali dzięki za przypomnienie)

Kolejnym powodem do radości było kwietniowe wydanie Mojego Mieszkania, w którym można było zobaczyć moje zdjęcia z wielkanocnymi aranżacjami.

Również w marcu ukazało się specjalne Wydanie Mojego Mieszkania Najpiękniejsze Dekoracje Domu ze mną na okładce i sesją naszego tarasu oraz letniej kuchni. (więcej TUTAJ )

Marzec był super miesiącem! Przyniósł mi tytuł "Kobiety z Pasją 2013" plebiscytu organizowanego przez miesięcznik MM.

W jadalni pojawił się większy stół. Stary był wyjątkową perełką, ale niestety zmiana była konieczna. (więcej tutaj )
a, w pokoju dziennym moje wymarzone uszaki. ( więcej tutaj )
Kuchnia - malutka zmiana - żaluzje na rolety rzymskie, ale i tak cieszyła :)
więcej zobaczycie TUTAJ

Wiosną rozpoczęła się paca nad tarasem. Powstała nowa zadaszona weranda. Uwielbiam to miejsce.
więcej zobaczycie TUTAJ i TUTAJ

Nadchodzące w naszym życiu zmiany wymusiły niemałe przemeblowania.  
Między innymi zmieniła się lokalizacja pokoju Wojtka i wygląda on teraz tak. 
Więcej TUTAJ

 Hanusia zmieniła również pokój i przeniosła się do pokoju po Wojtusiu.
 Więcej zdjęć możecie zobaczyć TUTAJ

Kolejną zmianą, tym razem nieplanowaną była przemiana sypialni - więcej TUTAJ

Pod koniec roku nadszedł czas na największą, a zarazem na najradośniejszą zmianę w naszym życiu.
Doczekaliśmy się czwartego dziecka, drugiej córeczki Basi.

 
Pokój Basieńki powstał w miejscu byłego pokoju Haneczki, który wygląda teraz tak. 
Więcej możecie zobaczyć TUTAJ


TO BYŁ DOBRY ROK <3

Myślę, że to na tyle. Mam nadzieję, że nic nie pominęłam :) 
pozdrawiam Was serdecznie i do następnego
K.












Article 10

$
0
0

Dzisiaj bardzo krótko - Kilka ujęć pokoju Basieńki, ze skrzatem mojego autorstwa, małymi maileg i tekstyliami z wzorem choinek w roli głównej.  zapraszam.





pozdrawiam
K


inspirująco

$
0
0
Witajcie
Dzisiaj nie będzie migawek z naszego domu, ale za to będzie bardzo, bardzo inspirująco i pięknie. 
Uwielbiam tapety (uwielbiam również je kłaść/przyklejać :) naprawdę) 
piękne unikatowe wzory ich struktury i barwy. Najbardziej podobają mi się te w stylu amerykańskim. Niestety w Polsce bardzo ciężko je kupić, można sprowadzić na zamówienie ale może okazać się to dość kosztowny zakup:( 
Ostatnio przeglądając internet natknęłam się na katalog tapet i tkanin amerykańskiej marki Thibaut klik i dosłownie przepadłam, zresztą zobaczcie sami.
To pierwszy post z cyklu "moje inspirację" Mam nadzieję, że się wam spodoba.












źródło: http://www.thibautdesign.com/catalog/collections/all
Uff...... sporo tego, a i tak nie wszystko co można zobaczyć na stronie.

a teraz trochę z innej beczki.  Pewnie zastanawiacie się co porabiam :) No.... cóż, większość mojego czasu pochłania nowy domownik (rośnie jak na drożdżach moja mała kochana pijaweczka) poza tym.... gotowanie, sprzątanie, pranie, pieluchy, pieluchy i jeszcze raz pieluchy - ale żeby nie było, również plany i negocjacje z moim m. co do ich realizacji. 
Właśnie dobiegły końca moje najdłuższe negocjacje, trwające aż  od zeszłego roku i ku mojej uciesze wszystko poszło po mojej myśli ;) 
Za dwa tygodnie rusza mały remoncik. Co robimy?? ....wymieniamy podłogę na parterze. Pozbywam się tego okropnego polerowanego gresu - makabrycznego w utrzymaniu czystości, mówiąc krótko badziewia jednego.
Nie wiem ile to wszystko potrwa, ale na pewn pokaże wam efekt końcowy.
teraz zmykam i 
do następnego.
K.


codzienność/hiper blog

$
0
0
Wiem, wiem.........przepadłam na jakiś czas- długi czas. To chyba najdłuższa przerwa w moim blogowaniu, ale niestety nic nie poradzę  na notoryczny brak czasu i tą stanowczo za krótką dobę.
Myślałam, że będąc w domu (urlop macierzyński)będę miała więcej czasu, może nawet odpocznę?? hi hi hi
Urlop macierzyński - jaki urlop??  Ano taki, że nie wiadomo w co pierwsze ręce włożyć:)  Od samego rana do nocy jak i w nocy na pełnych obrotach. Nie pomyślcie, że narzekam. Nic podobnego :)  myślę pozytywnie i tylko pozytywnie, uwielbiam każdy dzień spędzony z moją gromadką (choć czasami głowa mi pęka), pomalutku realizuje swoje domowe plany i cieszę się z wszystkiego.

Ostatnio trochę radości przysporzyło mi marcowe wydanie magazynu "Czas na wnętrze" w dziale "Hiper blog" można było zobaczyć kawałek mojej psiej sypialni- mała wzmianka, a i tak cieszy

Kolejny powód, tym razem większy to nowa podłoga na parterze. Tak......jest już zrobiona. Jak tylko wykończę kilka rzeczy pokaże wam większe kadry. 
Brat wymienił płytki, mi zostały wykończenia - listwy, malowanie. Poszłam o krok dalej i zerwałam tapetę w jadalni, nowa zamówiona jest już w drodze. Zamierzam również wymienić boazerię w korytarzu dobijają mnie niedoróbki, na które nie mogę już patrzeć. Jak zrobię pewnie pokaże, nie wiem tylko kiedy bo czasu na majsterkowanie MAŁO. 





 taras zaczyna budzić się do życia, czuję już wiosnę:)

 a tu na roboczo:) 
Basia na spacerku z babcią więc można działać. 
Mąż zbudował mi rusztowanie, ale chyba przedtem wysoko mnie ubezpieczył ha ha ha.
Prawie siedem metrów w dół przyprawiało o lekkie drżenie kolan.
Na sam koniec mała prośba.
Tak jak w zeszłym roku Miesięcznik wnętrzarski „Moje Mieszkania” ogłosił konkurs na „kobietę z pasją” roku 2014 i również tym razem zostałam nominowana do tego miłego wyróżnienia. 

Jeżeli zechcecie możecie oddać na mnie głos, będzie mi bardzo miło.

Głosować można na stronie organizatora konkursu o tutaj klikając w „lubię to” pod moim zdjęciem. 
"MM nr 4/2015 Katarzyna Stefaniak"
dodatkowo zostawiając komentarz można wygrać ciekawe nagrody..
Z góry dziękuję za każdy głos. Dzięki, dzięki, dzięki

pozdrawiam i do następnego :)
K.

jadalnia w nowej odsłonie/kolejnej?????

$
0
0
Zaczyna wyglądać ??? 
W ostatnim tygodniu nie leniłam się, wręcz przeciwnie spędziłam go bardzo pracowicie. 
Co robiłam?? 
Zmieniłam boazerię w przedpokoju, położyłam tapetę w jadalni- to tyle :) 
dużo? Nie dużo? 
w każdym bądź razie trochę się napracowałam 
( aaaa i jeszcze zmieniłam sama lampę, uszkadzając przy tym kabel w suficie, cóż........ 
powiesić - powiesiłam, 
podłączyć - podłączyłam tyle, że nie świeciła.\musiał przyjechać elektryk, zrobić 
w suficie wielką dziurę i naprawić kabel). 

Dziura zaklejona, tapeta przyklejona, lampa powieszona i świeci :) podłoga zmieniona(to cieszy mnie najbardziej)  co myślicie?
Przedpokój i boazeria innym razem.




Kochani dziękuję za wszystkie głosy, które oddaliście na mnie w konkursie "Kobieta z pasją 2014" 
Ostatecznie dzięki waszemu wsparciu zajęłam trzecie miejsce i bardzo się z tego powodu cieszę. Jeszcze raz dziękuję.

odpowiadając n wasze pytania:
Tapeta: http://www.tapety-sklep.com/ 
lampa/żyrandol: https://sklep.elektromag.pl/ 
płytki podłogowe: http://www.leroymerlin.pl/

pozdrawiam
K.

a, co u Basi ........? :)

$
0
0
***
Pokoje dziecięce -  to chyba mój ulubiony temat. 
Temat, któremu poświęcam bardzo dużo czasu, zapewne przyczyną jest ilość mojego "przychówku" :). 
Niestety męskiej stronie mojej drużyny temat ten jest kompletnie obojętny i niezrozumiały, nie obchodzi ich zupełnie wygląd pokoju, jedynie co to zawartość szuflady ze skarpetkami i bielizną - 
dlatego też po licznych próbach  porozumienia na razie postanowiłam odpuścić i skupić się na pokojach dziewczynek.
***
Baśkowy pokoik nabiera barw głównie za sprawą przybywających dekoracji i zabawek (wersję jeszcze niezamieszkaną pokazywałam tutaj. ) Na ścianie powiesiłam półkę na książeczki i nie tylko, doskonale sprawdza się również na inne przedmioty jak choćby maskotki.
zapraszam :)










pozdrawiam 
K.

Urok starego ....., mnie to rusza:)

$
0
0

***



po raz kolejny zaginęłam w akcji :) wiem, że zaniedbuję bloga ale zwyczajnie nie mam na niego czasu. Nawet przez  chwilę przeszło mi przez myśl żeby w ogóle odpuścić to moje nieudolne blogowanie i znaleźć sobie inne hobby?

Jednak po głębszym przemyśleniu sprawy stwierdziłam, że  nie.... Będę pisać kiedy będę mogła- nic na siłę, zresztą  ile razy można pokazywać te same kąty:)  ,a hobby i tak mam ich za dużo więc lepiej nieeeeee. 
Właśnie kilka dni temu rozmyślałam o moich zainteresowaniach i stwierdziłam, że jestem jakaś dziwna, dosłownie porąbana 
 kręci mnie zbyt wiele.
 Lubię:
- robić zdjęcia- wnętrza dzieci-  fotografię,
- szyć- moje króliczki i inne pierdoły,
- tapetować, malować- ogólnie jakiś mały remoncik zawsze wskazany :)
- "podłubać" sobie w drzewie (wyrzynarka zaraz po wkrętarce to  moje ulubione narzędzie) 
- no i jeszcze ostatnio wciągnął mnie skrapbooking-  siedzę dzióbię, nocki zarywam :) MASAKRA

a, gdzie tu cała reszta/ PODSTAWA,,,,,,,,,,,,dzieci - dom-

lepiej skończę ten niczemu niesłużący wywodzik i zaproszę was po raz kolejny w te same kąty :) hi hi hi

Dwa tygodnie temu na naszym ryneczku wypatrzyłam starą komódkę. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia i czym prędzej zatargałam do domu.
Ostatnio coraz częściej moje szarości przełamuję naturalnym kolorem drzewa- robi się cieplej/przytulniej.

Na koniec zdradzę (nie wiem kiedy pokaże), że nasz taras przejdzie małą modyfikację.Materiały już są- czekam tylko na wolny termin u mojego brata, a z tym nie jest łatwo. Zdecydowaliśmy się zadaszyć pozostałą część tarasu, po głowie chodzi mi jeszcze nowa podłoga, ale tego nie wypowiadam jeszcze na głos- poczekam na odpowiedni moment :) kto wie??





I jeszcze zdjęcie  z gali Kobieta z Pasją roku 2015- Było wspaniale- gala odbyła się na początku maja. Foto relacja w czerwcowym wydaniu miesięcznika Moje Mieszkanie

do następnego
K.
Viewing all 32 articles
Browse latest View live